Dziś post "przestrzenny", z planem architektonicznym ;p
A tak poważnie, dziś szybki look na to jak przechowuję swoje mazidła. Pewnie większość stwierdzi, że mam ich tyle co nic, ale dla mnie to i tak za dużo. Boję się, szczególnie o szminki, a dokładniej o ich termin ważności. W tym roku stawiam na zużywanie pomadek. Do czerwca mam cel- redukcja o 50%!
A teraz przejdźmy do sedna. :)
Swoje kosmetyki trzymam w koszyku z Pepco( 19,90 zł). To ten średni wielkościowo. Nadal szukam dla nich lepszego domku, może w niedalekiej przyszłości zakupy z Ikea rozwiążą mój problem.
Teraz podział na strefy :
I- Moje wszystkie palety( 5 Sleeka i 2 H&M, oraz 1 samoróbka)
II- Pudry, bronzery, róże, zestaw korektorów Technic, zestaw do brwi ELF itp
III- Pędzle i zalotki( najwięcej ELF, Hakuro, EcoTools, Revlon)
Do ich przechowywania przeznaczyłam metalowe pudelko po próbkach Vichy KISS.
VI- Podkłady( Revlon Colorstay, Orifame, AA, Garnier BB), baza pod podkład
V- Tusze do rzęs( Miss Sporty, MF 2000calorie, Astor), kredki do oczu, eyelinery
VI- cienie pojedyncze
Trzymam je w pudełku po Ferrero Rocher
VII- pomadki, szminki, balsamy, błyszczyki
Siedzą wygodnie w pudełku po krawacie( troszkę im tak ciasno..)
Jak same widzicie, najwięcej mam tych szminek. Był okres, kiedy nie potrafiłam wytrzymać tygodnia bez nowej pomadkowej zdobyczy. Ale biorę się ostro do pracy nad ich zużywaniem. :)
Może macie rady, jak inaczej zorganizować kosmetyczną przestrzeń? Toaletka niestety odpada...chociaż.. kto wie?
POZDRAWIAM
PM
niezła kolekcja! :D
OdpowiedzUsuńA myślałam, że będziecie pisać, że mało :P
UsuńAle wszystko ładnie pokładane :)
OdpowiedzUsuńVI to pudełko po Ferrero? Ja w takim trzymam szminki :p
Tak, nawet 2 pudełka po Ferrero :P genialne do przechowywania
Usuń