Szybki wpis, co udało mi się zakupić w tym miesiącu, pomijając pielęgnację twarzy.
Wszystkie rzeczy bardzo potrzebne, żadnych zbędnych( no...może poza masłem do ciała, ale nie mogłam się oprzeć, od kiedy wypróbowałam je od siostry mojego chłopaka.)
Bardzo przyjemne zakupy. Ciekawa jestem szamponu Syoss.
OdpowiedzUsuń