Muszę się przyznać, że jeszcze do niedawna w ogóle nie używałam kremu pod oczy.
Więc mój pierwszy zakup podyktowany był przede wszystkim promocją w Rossmanie.
Krem pod oczy z Garniera przypadł mi do gustu, choć nie mam za dużego porównania (jedynie z żelem z Avonu, o którym kiedy indziej.)
Używam go na noc, a rano skóra pod oczami jest fajnie nawilżona i gładka.
Jedynie zapach ma dość dziwny, ani pachnie, ani śmierdzi. Jest bardzo wydajny, używam go od kwietnia i mam ponad połowę.
Ma fajną, jedwabistą konsystencję i jego używanie weszło mi już w nawyk. Można powiedzieć, że takie maleństwo zapoczątkowało u mnie manię na pielęgnację okolic oczu. W końcu! :)
Jaki krem pod oczy polecacie?
Też mam go i nie sprawdził się. Wzywam go do rąk żeby się nie zmarnował hehe :D
OdpowiedzUsuńO skórę pod oczami warto dbać:) Jestem tego zdania,że lepiej zapobiegać niż leczyć:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze są kremy w tubce, poręczne, higieniczne... Ostatnio używam kremiku z ekstraktem z alg z Marizy, świetnie nawilża, skóra wygląda na odnowioną:)
Nie używam specjalnych kremów pod oczy hi
OdpowiedzUsuńz Garniera używam póki co balsamu do ciała i szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o kremie pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w akcji i czekam na zdjęcia ;D pozdrawiam ;))